Niebezpieczna jazda zakończona interwencją
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 13:00 na osiedlowym parkingu w Jastrzębiu-Zdroju. Kobieta zauważyła, że kierujący peugeotem mężczyzna niemal uderzył w zaparkowany samochód. Natychmiast zareagowała – zatrzymała pojazd i próbowała porozmawiać z kierowcą. Mężczyzna jednak wysiadł i uciekł pieszo.
Policjanci, którzy szybko przyjechali na miejsce, dzięki dokładnemu rysopisowi przekazanemu przez świadka odnaleźli mężczyznę na jednej z pobliskich ulic. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że miał on niemal 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
„Tylko 50 metrów” – tłumaczenie nie przekonało policji
84-latek próbował tłumaczyć swoje zachowanie mówiąc, że „chciał tylko przejechać 50 metrów – z garażu pod klatkę”. To jednak nie usprawiedliwia prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Za to przestępstwo grozi mu kara do 2 lat więzienia.
Seniorzy za kierownicą – odpowiedzialność przede wszystkim
To zdarzenie przypomina, że wiek i dystans nie mają znaczenia, jeśli chodzi o bezpieczeństwo. Nawet krótka jazda pod wpływem alkoholu może skończyć się tragicznie. Seniorzy – mimo doświadczenia i ostrożności – muszą przestrzegać tych samych zasad, co wszyscy inni kierowcy.
Dzięki reakcji mieszkanki Jastrzębia-Zdroju być może udało się zapobiec tragedii. Jej postawa pokazuje, jak ważna jest czujność i odwaga w codziennych sytuacjach.
czytaj również: Dramatyczna jazda 86-latka na autostradzie. Policja mówi o ogromnym zagrożeniu